Działalność 1961-68

Dopiero 12.3.1961r. na pierwszym walnym zebraniu Polaków w Leamington Spa powzięto uchwałę powołania centralnej organizacji, oraz wybrano jej pierwszy zarząd, na czele którego stanął p. Antoni Chmiel. Trzech członków tego pierwszego zarządu zasiadało we władzach ośrodka w roku jubileuszowym. Byli nimi pp. Zakrzewscy oraz p. Przeniczka, długoletni skarbnik, który funkcję tą pierwszy raz pełnił 42 lata temu. Zarząd na zebraniu 22.4.1961r. ustalił nazwę organizacji: „Polskie Koło Katolickie w Leamington Spa”, oraz zasadnicze cele:

  1. kulturalno-oświatowe (szkoła i biblioteka),
  2. społeczne (imprezy i zabawy),
  3. religijne (utrzymanie kaplicy),
  4. finansowe (zbieranie składek).

Składki ustalono na pięć szylingów od rodziny rocznie.

Od początku Polskie Koło Katolickie (odtąd PKK) starało się działać według zasad demokratycznych, pozostawiając wszystkie najważniejsze decyzje walnum zebraniom. Tak było ze statutem. Nadzwyczajne walne zebranie dnia 21.5.1961r. powołało Komisję Statutową do opracowania statutu PKK. W skład tej Komisji weszli panowie J. Niedziołek, S. W. Librowski, S. Czarzasty, S. Zakrzewski i A. Chmiel. Statut przez tę Komisję opracowany przyjęto większością głosów na drugim walnym zebraniu PKK dnia 18.3.1962r.

Boże Ciało, lata 1960te
Boże Ciało, lata 1960te

Pierwszą imprezą zorganizowaną przez PKK było Święcone połączone z zabawą taneczną, na którą przybyło 100 osób. Dochód z tej imprezy wyniósł £25,80. W pierwszym roku zarząd zorganizował wycieczkę do Londynu na występ artystyczny „Śląska”. Umożliwił przyjazd teatru dziecięcego p. M. Zielińskiego z Long Marston, urządził zabawę dla dzieci, pierwszą imprezę 11-to listopadową w Leamington Spa- zabawę taneczną, na której wystąpiła artystka pani Z. Hrynkiewiczowa. Do dzieci przybył św. Mikołaj oraz odbył się wspólny opłatek, znów połączony z zabawą. Zabawy pozostały na długie lata podstawą życia towarzyskiego i łączono je ze wszystkimi innymi uroczystościami. Były też one głównym źródłem utrzymania PKK. Trzeba pamiętać, że już w pierwszym roku działalności, św. Mikołaja dla dzieci, oraz odmalowanie kaplicy pokryto z funduszy społecznych.

Dnia 18.3.1962r. na drugim walnym zebraniu PKK wybrano nowy zarząd pod przewodnictwem p. Stafana W. Librowskiego. Zarząd pod jego przewodnictwem kontynuował działalność religijną i towarzysko-społeczną organizując tradycyjne zabawy i imprezy, ale za swój główny cel postawił zorganizowanie, a raczej odtworzenie szkoły języka polskiego, oraz kupno własnego ośrodka. Obie te sprawy omówimy szerzej w późniejszych rozdziałach poświęconych w całości tym problemom. Trzeba jednak zwrócić uwagę na usprawnienia organizacyjne przeprowadzone w tym czasie, które pozwoliły na późniejszą realizację ambitnych planów. Były nimi: zorganizowanie i finansowanie Koła Rodzicielskiego, zrobienie spisu miejscowych Polaków, ścisła kontrola i przejrzystość finansowa, osiągnięta poprzez inwentaryzację majątku PKK i zwyczaj wręczania każdemu członkowi PKK pełnego sprawozdania finansowego z działalności zarządu na każdym walnym zebraniu, oraz przede wszystkim akcja kowenantowa. Warto też pamiętać, że warunki pracy były ciężkie.

Na walne zebranie 21.4.1963r. przybyło tylko 19 osób i z tego powodu wybory do zarządu trzeba było odłożyć do następnej niedzieli. Imponująco wyglądała jednak działalność religijna. 24.6.1962r. na Boże Ciało, Polacy wzięli udział w procesji jako odrębna grupa. Za prporczykiem o barwach narodowych niesiono poduszki z sercem Pana Jezusa i różańcem, oraz chorągiew Matki Bożej Niepokalanej. Zwracał na siebie uwagę bardzo duży udział Polaków w procesji, a szczególną sympatią cieszyły się dzieci w strojach narodowych.

KOWENANTY

Akcja kowenantowa rozpoczęła się 2.2.1964r. kiedy to panowie S. W. Librowski, M. Piesik, S. Zakrzewski, J. Smoleński, K. Zieliński, J. Bielawski i W. Swienc podpisali pierwsze kowenanty. Akcję rozpoczął ówczesny prezes PKK p. Stefan W. Librowski i prowadził ją aż do śmierci. W 1981r. Kowenanty przejął syn p. dr Stanisław J. Librowski, a po jego wyjeździe, kontynuował tę pracę p. Kazimierz Librowski. Na skutek przechodzenia członków PKK na emeryturę oraz niekończących się zmian w sposobie prowadzenia księgowości, żądanych przez inspektora podatkowego, akcję wstrzymano w 1992r. I stwierdzono, że kowenanty w sumie dały na cele ośrodka £19, 204.49. Stało się to dzięki zrozumieniu tych członków, którzy na przestrzeni lat podpisali 250 deklaracji kowenantowych. Podkreślić tu trzeba mniej oczywisty fakt, że samych podpisujących było dużo mniej. Jednakże prawie wszyscy godzili się na odnawianie swych kowenantów po upływie siedmio letniego terminu, a reagując na inflację często podwyższali zadeklarowane suma, niekiedy kilkakrotnie. Najważniejsze były pierwsze lata akcji kowenantowej. Cyfry mówią same za siebie. Gdy w 1968r. Kupowano ośrodek starczało jedynie na pokrycie 20% ceny kupna. Połowa z uzbieranych do tego czasu funduszy pochodziła właśnie z kowenantów. Przedstawiając stan finansów PKK tuż po kupnie ośrodka w rozesłanym do członków „Komunikacie Zarządu PKK w Leamington Spa” z marca 1969r. Ówczesny prezes PKK p. M. F. Łepkowski tak ocenił kowenanty: „Wszyscy powinni wiedzieć, że podpisywane od pięciu lat kowenanty są podstawą uzyskania funduszu koniecznego do wstępnych poczynań przy kupnie naszego Domu. Za ten czas Koło uzyskało z kowenantów £922, w tym ostatni rok przyniósł £282. To jest wynik ofiarnej postawy 53 Rodaków, którzy kowenant podpisali”.

AKCJA KUPNA DOMU

Na drugim walnym zebraniu PKK 28.4.1963r. w wolnych wnioskach po raz pierwszy poruszono sprawę nabycia własnego ośrodka. Dnia 21.7.1963r. zarząd PKK podjął decyzję rozesłania ankiety do wszystkich Polaków, których adresy były znane, w sprawie inicjatywy kupna Domu Polskiego. Z 43 otrzymanych odpowiedzi 42 były pozytywne i zarząd uznał potrzebę energicznego działania w tej sprawie. Powołano Komitet Domu Polskiego w składzie: p. S. W. Librowski (prezes PKK), p. S. Pierożyński (skarbnik PKK), panowie K. Zieliński i W. Swienc, oraz opracowano statut na zasadach spółdzielczości, wzorując się na statucie Domu Polskiego w Halifax. Liczono na zebranie £700 w ciągu roku przy poparciu swoich oraz okolicznych Polaków z Kineton, Ladbroke Hostel, Long Marston i Stratford on Avon. Liczono też na przychylność władz samorządowych.

18.1.1964r. prezes PKK odbył rozmowę w „Town Hallu” w sprawie wynajęcia lokalu dla PKK celem umieszczenia tam świetlicy i szkoły. Przyjęto go grzecznie, ale ani to pierwsze spotkanie ani kilka późniejszych, nie dały żadnych wyników. Ponadto, chociaż 12.4.1964r. walne zebranie uznało potrzebę kupna własnego ośrodka, brak zainteresowania sprawą ze strony nowo-wybranego zarządu PKK niweczył wysiłki kolektorów. Nie pomogła też decyzja władz kościelnych odwołująca ks. Kanonika J. Gołąba z Leamington Spa w kwietniu 1965r. Trzeba było wystosować petycję do rektora Polskiej Misji Katolickiej, którą podpisało 160ciu leamingtońskich parafian, oraz wizyty delegacji zarządu PKK w Londynie, aby decyzję tę odwołana. Wielki wysiłek włożony w zorganizowanie uroczystych obchodów Millenium także siłą rzeczy powstrzymał akcję kupna domu. W tych warunkach na zebraniu zarządu 8.3.1966r. następny z kolei prezes p. Sylwester Zakrzewski przedstawił projekt wynajęcia lokalu od władz samorządowych, celem sprawdzenia czy PKK będzie w stanie utrzymać ośrodek.

Kupno własnej posiadłości nastąpiłoby dopiero później. Zrealizowanie tego projektu było głównym celem zarządu na rok 1965-66. Z tego okresu pochodzi „Biuletyn Informacyjny Polskiego Koła Katolickiego w Leamington Spa” redagowany przez panów S. Zakrzewskiego, K. Zielińskiego i S. Jankowicza. Niestety wykonanie projektu wynajęcia lokalu na ośrodek uniemożliwił brak zrozumienia dla sprawy ze strony władz samorządowych, oraz raczej bierna postawa społeczeństwa polskiego, czego dowodem fakt podany na walnym zebraniu 9.4.1967r., że Fundusz Domu Polskiego wynosił £68 a cały majątek PKK £1,121.

Akcja kupna domu nabrała rozpędu po zakończeniu obchodu Millenium. Dla nowego zarządu pod przewodnictwem p. Mieczysława F. Łepkowskiego, wybranego dnia 9.4.1967r. kupno własnego ośrodka było głównym punktem programu na nową kadencję. Stworzono Podkomitet Domu Polskiego w składzie: panowie M. F. Łepkowski (przewodniczący), prof. Z. A. Scholtz, S. Zakrzewski, S. Kaszczyszyn i S. W. Librowski. Podkomitet obejrzwszy kilka nadających się na ośrodek posiadłości, zaproponował dom na rogu Radford Road i Forefield Place. Z braku własnych funduszy zdecydowano wziąć pożyczkę z Polskiego Funduszu Dobroczynności (Polish Benevolent Fund) lub Stowarzyszenia Polskich Kombatantów i w tym celu zarząd wysłał delegację do Londynu (panowie prof. Z. A. Scholtz, S. W. Librowski, oraz zastępca M. F. Łepkowski).

Ostatecznie pożyczkę bankową załatwiono za pośrednictwem Polish Benevolent Fund, ale powstały trudności z uzgodnieniem ceny z właścicielem. Ponadto potrzeba gruntownego remontu uniemożliwiała szybkie wynajęcie części czynszowej domu, a zatem szybką spłatę pożyczki. Dlatego też nadzwyczajne walne zebranie zwołane 8.10.1967r., odrzuciło propozycję kupna tej posiadłości większością jednego głosu. Uznano jednak za konieczne dalsze starania w tej sprawie. Ankieta przeprowadzona na zebraniu wykazała, że obecni gotowi byli dać £733 na kupno domu, wobec czego stwierdzono potrzebę powołania nowego grona kolektorów do zbierania funduszy. Sprawa kupna własnego ośrodka stawała się bowiem paląca ze względu na coraz większe trudności z używaniem pomieszczeń u św. Piotra i groźbą utraty kaplicy.

Niestety wyraźny podział jaki nastąpił na wspomnianym zebraniu zniechęcił wszystkich. Na następne zebranie w sprawie kupna ośrodka 25.2.1968r. przybyło tylko 20 osób a nastrój był raczej bierny, pomimo apelu ks. Kanonika J. Gołąba. Punktem zwrotnym stało się wystąpienie p.S. Czarzastego, który skrytykowawszy brak energicznego podejścia do sprawy, dla poparcia swego twierdzenia złożył £10 tytułem wkładu na fundusz kupna ośrodka. Posypały się datki i w przeciągu paru minut zebrano £125. Zdecydowano stworzyć grono kolektorów w składzie: panowie M. F. Łepkowski, S. Jankowicz, S. Przedpełski, M. Siwak, W. Pych, K. Zieliński oraz pani Z. Scholtzowa. Grono to w ciągu pierwszego miesiąca swej działalności zebrało pokaźną sumę £372.

Dowodem wzmożonych wysiłków zarządu były dane podane na walnym zebraniu 10.5.1968r.: wzrost liczby członków PKK z 29ciu do 67miu, oraz wzrost kowenantów z 37miu do 47miu. Współpraca i jedność były w tym okresie godne podziwu. Na usilne żądanie walnego zebrania, prezydium zarządu pozostało nie zmienione na następną kadencję. Były propozycje zorganizowania zebrań towarzyskich celem wzmocnienia więzi między rodakami i dyskutowano nad różnymi sposobami rozwiązania kwestii ośrodka. Jednym z nich był projekt p. W. Pycha wynajęcia sali po Irlandczykach na Riverside. Szczytowym punktem akcji kupna domu było nadzwyczajne walne zebranie w dniu 7.7.1968r., kiedy to podjęto decyzję kupna dawnego ratusza, a ostatnio urzędu policyjnego na High Street. Komitet Kupna Domu załatwił zawczasu pożyczkę £8,000 z oprocentowaniem 9% na 15 lat, uzyskał obietnicę od Urzędu Planowania udzielenia pozwolenia na klub, oraz przygotował preliminarz budżetowy ośrodka. Z 34 obecnych na zebraniu, 32 osoby opowiedziały się za kupnem, upoważniejąc Komitet do kupna domu na licytacji w maksymalnej cenie £11,000. Ta ostatnia sprawa była oczywiście bardzo delikatna i prezes p. M. F. Łepkowski apelował do zebranych o zachowanie w tajemnicy decyzji nadzwyczajnego walnego zebrania, aby niepotrzebnie nie podbijać ceny.

Ośrodek kupiono 10.7.1968r. za £10,000, a klucze otrzymano 21.8.1968r. W związku z tym na nadzwyczajnym walnym zebraniu 21.7.1968r. rozwiązano Komitet Kupna Domu i Wybrano Zarząd Domu, znany też jako Komitet Organizacyjny Domu pod przewodnictwem p. prof. Z. A Scholtza, składający się z trzech sekcji: Administracyjnej (panowie S. Czarzasty, K. Zieliński i pani A. Zakrzewska), Handlowej (pani Z. Scholtzowa i panowie M. F. Łepkowski i S. Jankowicz), oraz Przeróbek Budowlanych (panowie S. W. Librowski, S. Zakrzewski i W. Swienc). Zarząd Domu zajął się przystosowaniem budynku do naszych potrzeb według projektu p. inż. Lipińskiego, uzyskaniem pożyczki od browaru, to jest refinansowaniem długu na dogodniejszych od banku warunkach, oraz pisaniem statutu i uzyskaniem licencji dla projektowanego Polskiego Klubu Katolickiego. Zarząd Domu przeprowadził przebudowę kaplicy, sali klubowej i baru oraz wymianę centralnego ogrzewania i instalacji elektrycznej. Sprawy pożyczki od browaru, pomimo wcześniejszych obietnic z ich strony nie udało się załatwić. Wszystkie browary wycofały swe oferty, motywując to ogólnokrajowym kryzysem gospodarczym. Ciągłym problemem Zarządu Domu było niewywiązywanie się firm budowlanych i dostawców z wcześniej podjętych zobowiązań. Po kilkumiesięcznej działalności Zarząd Domu uległ rozwiązaniu a na znak uznania wszystkich jego członków wcielono do zarządu PKK.

Boże Ciało w roku 1966
Boże Ciało w roku 1966
Boże Ciało 1967
Boże Ciało 1967